Zwolenników aktualnie zakazanego hiacynta wodnego (Eichhornia crasippes) z pewnością zainteresuje nowy w ofercie gatunek z tej samej rodziny Pontederiaceae który ma bardzo podobne kwiatostany. Dobrą wiadomością jest też to że ten gatunek zakwita znacznie chętniej i częściej. Niebiesko-lawendowe kwiatostany pojawiają się latem licznie mają po 6 płatków i ciemno filetową gardziel. Podobnie jak u hiacynta wodnego i rozpławu na górnym płatku znajduje się żółte oczko. Płatki mają ząbkowane brzegi zaś pączki są pokryte drobnymi włoskami- zobacz ostatnie zdjęcie. W przeciwieństwie do hiacynta wodnego tzw hiacynt zakotwiczony zaleca się posadzić. Zalecana głębokość sadzenia 5-30 cm. Lubi podłoże żyzne, dobrze reaguje silnym wzrostem na nawożenie. Roślina rozrasta się dość szybko przez rozchodzące się kłącza dlatego należy jej zapewnić odpowiednio duży pojemnik z którego i tak dość szybko ucieknie.
Eichhornia azurea jest gatunkiem tropikalnym i nie ma żadnych szans przezimowania go w oczku, na zimę musimy zabrać go do ciepłego ogrzewanego pomieszczenia. Uprzedzam że szkoda zachodu przy zimowaniu w wiaderku w piwnicy bo roślina ta potrzebuje zimą światła i ciepła. Wskazane jest doświetlane akwarium lub ogród zimowy. Podobno przezimować go dużo łatwiej niż znany wszystkim, obecnie zakazany tradycyjny hiacynt wodny.